Co roku mamy te same dylematy: kupić tylko OC, czy może także AC? A jeżeli w tym roku znowu będą gradobicia!!! Przyda się wtedy ubezpieczenie auta od gradobicia.
Większość kierowców decyduje się na zakup wyłącznie obowiązkowej polisy OC, rezygnując z dodatkowej ochrony w postaci AC. Spowodowane to jest głównie nieobowiązkowym charakterem oraz dość wysoką składką tego produktu. Ci, którzy nie chcą całkowicie rezygnować z dodatkowej ochrony, mogą skorzystać z mini casco.
Co to jest mini casco?
Minicasco (lub inaczej: AC mini, mini autocasco lub smart casco) to nieobowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne. Rozszerza zakres ochrony podstawowego OC o dodatkowe zdarzenia, najczęściej to: szkody całkowite, kradzież lub żywioły (pożar, powódź, gradobicie, huragan, lawina, inne siły przyrody). Użytkownicy minicasco mogą się ubiegać o odszkodowanie w przypadku szkody całkowitej, np. w sytuacji, gdy pojazd brał udział w wypadku i przeznaczony jest do kasacji. AC w wersji mini obejmuje również kradzież auta.
Dla kogo pełne AC?
Standardowe Autocasco wykupują właściciele nowych lub kilkuletnich pojazdów, o dużej wartości. Nowy samochód często oznacza drogie części zamienne. Warto więc zabezpieczyć się nie tylko od wystąpienia szkody całkowitej, ale od każdej kolizji.
Ponadto, właścicielom nowych samochodów z reguły bardziej zależy na ich wyglądzie niż posiadaczom kilkunastoletnich pojazdów. Na naprawę wszelkich zarysowań czy innych drobnych uszkodzeń również mogą liczyć w ramach ubezpieczenia AC.
Ile kosztuje Mini AC?
Dużo zależy od zakresu ubezpieczenia i tego, czy polisa taka jest oferowana niezależnie od OC. Zwykle jest to kwota od 49 do 1000 zł zależna od zakresu, wieku i wartości pojazdu. Stawki mogą też zależeć od tego, czy jest to wykupione oddzielnie, czy w pakiecie z OC.
Ubezpieczenie auta od gradobicia, czy warto?
Podsumowując, zeszłoroczny sezon gradobicia w Gorzowie był bardzo szkodowy dla właścicieli aut. Moim zdaniem warto przeznaczyć kilkaset złotych na dodatkowe ubezpieczenie swojego auta i mieć spokojny sen. Pewnie, że można przykrywać samochody kocami po każdym ostrzeżeniu meteorologicznym, tylko po co.